Korzystna cena, brak zbędnych procedur oraz szybki i zauważalny efekt - to wszystko skłaniało kobiety do korzystania z ofert zabiegów powiększania pośladków na czarnym rynku w USA.
Dla kilku wizyty w nielegalnych gabinetach kończyły się tragicznie. Policja ustaliła, że w wyniku wstrzyknięcia płynnego silikonu zginęły co najmniej dwie osoby - 22-letnia Dayshę Phillpis oraz 34-letnia Wykeshię Reid. - Mówili: Jedna sesja to za mało. Twój tyłek jest zbyt płaski - zeznaje anonimowo kobieta korzystająca z usług lokalnego podziemia medycznego. Kobieta była zadowolona z pierwszych rezultatów zabiegów. Powiedziała jednak, że później dręczył ja ból, miała infekcje, a cały czas ma stany lękowe. - Nie róbcie tego, nie warto. Wasze życie jest zbyt cenne - ostrzega.
Źródło: CNN Newsource/x-news
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez